Koronka do Krwawych Łez Maryi silniejsza niż nowotwór

Lekarze zdiagnozowali kolejny nowotwór u mojego męża po przeprowadzeniu biopsji. W przeszłości wygrał walkę z rakiem aż 5 razy. Podczas operacji usunięcia nowotworu z prostaty lekarze musieli usunąć mu nerkę. Przechodziliśmy przez bardzo trudny czas. Mąż miał 70 lat. Oprócz nowotworu miał cukrzycę i nadciśnienie. Podczas konsultacji w gabinecie lekarz dał nam do zrozumienia, że operacja będzie bardzo trudna, a jeśli zakończy się pomyślne to nasze wspólne życie pogorszy się. Lekarz postanowił zrobić tomografię komputerową przed planowanym zabiegiem.
Tutaj dodam, że jesteśmy głęboko wierzącymi katolikami. Dużo modlimy się. W tym trudnym czasie poznaliśmy Koronkę do Krwawych Łez NMP. Zaczęliśmy ją wspólnie odmawiać, powierzając się w ręce Boga. Matka Boża zainterweniowała.
Następnego dnia po przeprowadzeniu tomografii komputerowej omawialiśmy wyniki w gabinecie lekarskim. Okazało się, że mąż nie miał nowotworu.
Bóg wysłuchał nasze modlitwy. Z tego powodu obiecałam Matce Bożej, że będę rozpowszechniać nabożeństwo do Jej krwawych łez.
Luz
Tłumaczenie z j. angielskiego: Marcin Rak