żywa Wiara

Świadectwa wiaryZOBACZ WSZYSTKIE

Głoszę prawdę o aborcji

autor: Tracy

użytkownik: MRak z dnia: 2022-09-26

Nazywam się Tracy. Jestem mężatką i adopcyjną mamą trójki dzieci, za które jestem wdzięczna Bogu. Jestem katoliczką. Od dziecka z całą rodziną uczestniczyłam we mszy świętej w każdą niedzielę. Żyło mi się dobrze, ale...

Kilka lat temu zażyłam garść psychotropów w domu rodziców. Natychmiast zabrano mnie do szpitala na płukanie żołądka. Leżałam na oddziale toksykologi. W sali byli moi rodzice, którzy chcieli dowiedzieć się, dlaczego tak postąpiłam. To nie była jedyna próba samobójcza.

Pewnego dnia byłam bardzo smutna i uświadomiłam sobie, że nic mi nie pomoże na ból, który miałam w sobie. Połknęłam garść środków psychotropowych, popijając butelką szampana. Zrobiłam to, mając nadzieję, że umrę. Na szczęście przeżyłam. Obudziłam się leżąc w kałuży moich wymiotów. Karetka zabrała mnie do szpitala. Tam odwiedził mnie ksiądz proboszcz mojej parafii. To on przy pomocy Ducha Świętego sprawił, że wyznałam mu prawdę.

Kiedy miałam dwadzieścia lat poznałam chłopaka, w którym się zakochałam. Z nim miałam swój „pierwszy raz”. W rezultacie zaszłam w nieplanowaną ciążę. Nikt się o tym nie dowiedział ponieważ ja i mój chłopak nic nikomu nie powiedzieliśmy. Postanowiliśmy, że poddam się aborcji. Miałam świadomość, że zgodziłam się zabić własne nienarodzone dziecko. Nikt nic nie wiedział. Ten grzech sprawił, że stałam się zupełnie inną osobą w negatywnym znaczeniu tego słowa. Czułam się jak morderca, ponieważ zabiłam własne dziecko.

Podczas rozmowy z kapłanem rozpoczął się proces mojego uzdrowienia. Potem udałam się na rekolekcje dla kobiet, które poddały się aborcji. W domu rekolekcyjnym panowała ciepła atmosfera. Rekolekcje sprawiły, że w moim życiu dokonała się cudowna przemiana. Teraz dzięki pomocy rodziny, braci i sióstr w wierze jestem w stanie podzielić się moim świadectwem z innymi.

Aborcja krzywdzi kobiety, które krzywdzą innych z powodu cierpienia, które czują w sobie, a którego nie da się opisać. Podczas tego „zabiegu” umiera nienarodzone dziecko, a jego matka stacza się na samo dno cierpienia.

Obecnie przerwałam milczenie i walczę z aborcją, przedstawiając o niej prawdę. Robię to dla uczczenia mojej córki, którą straciłam w rezultacie aborcji.

Tracy

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak

Źródło:http://www.silentnomoreawareness.org/testimonies/testimony.aspx?ID=2660

Komentarze (0)

Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.