Nazywam się Weronika. Jestem katoliczką. Oto moje świadectwo.

Kiedy byłam dorosła rozeznałam, że moim powołaniem życiowym jest małżeństwo. W 1994 roku wyszłam za mąż za mężczyznę, którego poznałam podczas studiów. Łączyło nas umiłowanie Kościoła Katolickiego, Słowa Bożego i zdrowe odżywianie się. Razem chodziliśmy na ryby i wspólne spacery po plaży. Mąż umiał mnie rozbawić. Po ślubie chcieliśmy mieć tyle dzieci, ile Bóg nam przeznaczył.

Dzień ślubu miał dla mnie głębokie znaczenie ponieważ byłam dziewicą. W noc poślubną moja intuicja podpowiadała mi, że coś jest nie tak między mną a mężem. Przez cały rok chciałam z nim porozmawiać o tym, co mnie niepokoi. Byłam zaskoczona widząc, że mój mąż jest nieprzystępny. Za wszelką cenę chciałam ratować moje małżeństwo. Razem z mężem udaliśmy się do różnych poradni małżeńskich. Braliśmy udział w rekolekcjach i konferencjach. Przeczytaliśmy mnóstwo książek. Nic nie pomogło, ponieważ nie wiedziałam dlaczego nie mogłam mieć prawdziwej intymności w pożyciu małżeńskim. W tym miejscu dodam, że niektórzy terapeuci wyświadczyli mi i mężowi niedźwiedzią przysługę.

Minęło 6 lat. W tym czasie miałam dwójkę małych dzieci. Pewnego dnia w domu znalazłam magazyn pornograficzny. Byłam zaszokowana. Mąż zapewnił mnie, że to był wybryk, który nigdy więcej nie powtórzy się. Wierzyłam mu, ale czułam się nieswojo.

Rok później zaszłam w ciążę. Pewnego dnia rozmawiałam z koleżanką, która widziała mojego męża w dziwnym miejscu, a w tym czasie powinien być w pracy. Poczucie niepewności narastało we mnie. Mąż zaczął dziwnie zachowywać się i rozmawiał przez telefon z podejrzanymi osobami. Uświadomiłam sobie, że nie wiedziałam kim naprawdę jest mój mąż. W 2014 roku złapałam męża na gorącym uczynku – podglądał inne kobiety w miejscu publicznym kiedy opiekowaliśmy się dziećmi podczas festynu, który odbywał się przy kościele. Wkrótce wyznał mi całą prawdę o grzechach pornografii i uprawianej masturbacji. Dowiedziałam się, że kiedy miał 9 lat zaczął regularnie oglądać filmy pornograficzne razem z rodzeństwem. Najbardziej przerażającym faktem jest to, że jego własna matka ( która jest katoliczką) kupowała mu, jego braciom i siostrom filmy i czasopisma porno. Kiedy zapytałam teściową dlaczego tak postępowała wyznała, że robiła to w jednym celu – nie chciała, aby w przyszłości jej dzieci zostały homoseksualistami. Kiedy mąż miał 13 lat uzależnił się od pornografii i masturbacji. W tym samym czasie zaczął podglądać przypadkowe osoby. Dowiedziałam się, że przed ślubem odbył wiele stosunków seksualnych z różnymi kobietami. Okłamywał mnie odnośnie pracy. Ukrywał przede mną pieniądze, które wydawał na pornografię. Jednocześnie taił grzechy nieczyste podczas spowiedzi.

Mąż często wychodził z domu. Kiedy pytałam gdzie był denerwował się i oskarżał mnie o to, że chcę go owinąć wokół palca. Jednocześnie zarzucał mi paranoje. W ten sposób mąż manipulował mną po to, aby mnie zniszczyć przed dziećmi i chronić własną grzeszność. To było coś w rodzaju psychicznego znęcania się, które mnie wykańczało.

Odkryłam, że zamiast pracować wykorzystywał komputery służbowe do oglądania pornografii. Wynajdował sobie różne miejsca, z których w nocy podglądał kobiety. W rezultacie stracił pracę i został aresztowany za naruszenie prywatności. W rezultacie wybuchł skandal, przez który ucierpiałam ja i moje dzieci. Straciłam wielu przyjaciół. Nikt nie chciał ze mną nawet porozmawiać. Popadłam w kłopoty finansowe. W rezultacie wiele razy musieliśmy się wyprowadzać.

Jednocześnie czułam, że Bóg bardzo kochał mojego męża i nie dawał za wygraną. Chciał go odzyskać. Niestety mąż nie zgodził się na terapię tylko nalegał, abyśmy sobie wszystko „wybaczyli” i „zapomnieli” o tym co było.

Od 2014 roku jestem w separacji z mężem. Nie jestem w stanie wyrazić bólu i cierpienia, którego doświadczyłam z powodu uzależnienia mojego męża od pornografii i masturbacji. Jednocześnie w tym mrocznym okresie Bóg mnie nie opuścił. O sobie mogę powiedzieć, że moja wiara pogłębiła się. Obecnie bardzo współczuję tym osobom, które są zniewolone przez nieczystość i pornografię.

Weronika*

*Imię zmienione ponieważ autorka świadectwa chciała zachować anonimowość.

Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak

Źródło:https://catholicinrecovery.com/healing-from-betrayal-trauma-my-story-of-uncovering-my-husbands-sex-addiction/