Bycie kapłanem jest dla mnie wielkim przywilejem

W Ewangelii według św. Jana uczniowie św. Jana Chrzciciela zadali Jezusowi to pytanie: „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?”. Jezus tak im odpowiedział: „Chodźcie i zobaczycie”. Te słowa streszczają drogę, którą przeszedłem z Bogiem, a która wiodła przez szkołę, pracę i seminarium. Na jej końcu znajdował się ten cel: kapłaństwo. Miałem wiele możliwości, dzięki którym moja wiara pogłębiła się. Dzięki przyjaciołom i rodzinie rozeznałem ciągłe wołanie Boga, który wzywał mnie, abym całkowicie oddał się na służbę Bożą.
W dzieciństwie Kościół był integralną częścią mojego życia. Miałem szczęście, że pochodzę z rodziny, która zawsze pomagała innym. Moja rodzinna parafia odgrywała ważną rolę w moim dorastaniu. Tam poznałem radość wynikającą z ofiarowania własnych talentów na służbę Bogu. Chodziłem do szkoły parafialnej, służyłem do mszy jako lektor, śpiewałem w chórze kościelnym, pracowałem na pół etatu w biurze parafialnym, a także byłem członkiem KSM-u. Po raz pierwszy pomyślałem o kapłaństwie kiedy byłem w szkole średniej. Jednak miałem inne plany na życie. Chciałem pomagać innym. Przez rok służyłem w wolontariacie prowadzonym przez ojców jezuitów. Potem skończyłem prawo na uniwersytecie w Michigan.
Cały czas Bóg dawał mi znaki czego naprawdę ode mnie oczekiwał. Ostatecznie zrozumiałem, że nie mogłem już dłużej ignorować powołania kapłańskiego, które miałem w sercu. Wstąpiłem do seminarium, aby rozeznać czy naprawdę kapłaństwo było moim życiowym powołaniem.
W przeszłości zastanawiałem się gdzie Jezus był w moim życiu. W seminarium dotarło do mnie, że Bóg jest zawsze przy mnie nie tylko jako Pan i Zbawiciel, ale także jako przyjaciel i brat. Obecnie pragnę poznać Boga i pomóc innym, aby lepiej poznali Jezusa.
W 2017 roku przyjąłem święcenia kapłańskie. Słuchanie spowiedzi, głoszenie Słowa Bożego, odprawianie mszy świętej, przygotowywanie narzeczonych do małżeństwa, udzielanie sakramentu namaszczenia chorych, pomaganie ludziom, którzy zagubili się w wierze jest dla mnie wielkim przywilejem, które wynika z tego, że jestem kapłanem Jezusa Chrystusa.
ks. Andrew Wakefield
Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak
Komentarze (0)
Powiązane artykuły
Bóg udzielił mi łaski abym wybrał kapłaństwo
Przez dwa tygodnie byłem niespokojny. Nie wiedziałem jaką powinienem podjąć decyzję. Pewnego dnia podczas modlitwy Bóg udzielił mi swojej łaski, abym wybrał kapłaństwo i porzucił inne plany na...
Dziękuję Bogu za dar powołania kapłańskiego
Byłem duszą towarzystwa. Chodziłem na bale z okazji zakończenia roku szkolnego i inne szkolne zabawy. Miałem dziewczynę, z którą chodziłem na randki. Jednak w głębi serca słyszałem głos Boga, który...
Jestem szczęśliwym kapłanem i misjonarzem - świadectwo powołania
Kiedy miałem dziewięć lat czułem, że moim życiowym powołaniem jest bycie księdzem. Jednocześnie nie miałem świadomości co to oznaczało. Byłem przekonany, że ksiądz to osoba, która modli się,...
Kto by pomyślał, że w przyszłości zostanę kapłanem
Od trzydziestu lat jestem szczęśliwym kapłanem. Dla mnie wielką radość sprawia mi to, że Bóg posługuje się mną, aby obdarzyć ludzi swoją łaską. Dziękuję Bogu za dar powołania kapłańskiego, dzięki...
Modlitwa różańcowa sprawiła, że rozeznałem życiowe powołanie
Pamiętam jak byłem małym urwisem z całą rodziną po kolacji klękaliśmy i wspólnie odmawialiśmy różaniec. Potem okazało się, że codzienna rodzinna modlitwa różańcowa była moim pierwszym krokiem do...
Moje powołanie do kapłaństwa dojrzewało w domu rodzinnym
Rodzice narażali się na wiele niebezpieczeństw z powodu praktykowania wiary katolickiej. Nie mogliśmy uczestniczyć we mszy świętej. Nie mieliśmy kapłanów lub misjonarzy, którzy mogliby wyjaśnić nam...
Nie chciałem zostać księdzem
„Nie chcę być księdzem. Chcę cieszyć się życiem, ożenić się i założyć rodzinę. Bycie księdzem jest nudne” - tak sobie myślałem kiedy byłem dzieckiem. Byłem przekonany, że kapłaństwo,...
Na mszy miłość Boga wlała się do mojego serca
Pewnego dnia spytałem mojego kolegę, czy mógłbym pójść z nim do kościoła na mszę. Zgodził się. Na mszy poczułem, jak miłość Boga wlewała się do mojego serca.
Nie wyobrażałem sobie, że w przyszłości będę księdzem
Dorastałem w wielodzietnej rodzinie katolickiej, w której naczelnym obowiązkiem było praktykowanie wiary katolickiej. Nie przypominam sobie, czy kiedykolwiek opuściłem mszę świętą. Razem z...
Od komunisty do katolickiego kapłana
W wierze katolickiej znalazłem wspólnotę pełną prostych i dobrych ludzi, gdzie nie było żadnego kłamstwa. Tam też znalazłem paru prawdziwych przyjaciół. To mnie wyzwoliło, gdyż nie musiałem już...
Świadectwo powołania – ksiądz Burke Masters
Gdyby ktoś zaproponowałby mi kontrakt na kwotę 10 milionów dolarów, abym został zawodowym graczem w pierwszej lidze baseball'owej i porzucił kapłaństwo to bym odrzucił tą propozycję. Pokój i...
Od grzesznika do kapłana
Po zakończeniu służby wojskowej dostałem się na studia na Ohio State University. Tam grałem w siatkówkę. Nienawidziłem Boga i obwiniałem Go za śmierć mojej narzeczonej. Stwarzałem sobie różne...