Jestem naprawdę szczęśliwa, że jestem katoliczką
W 2001 roku nawróciłam się na Katolicyzm. W przeszłości byłam letnią protestantką. Należałam do Kościoła Anglikańskiego. Przed nawróceniem na katolicyzm nie uczęszczałam na nabożeństwa do zboru przez pięć lat. Kiedy miałam 19 lat zaczęłam szukać właściwego Kościoła. Po nawróceniu wiedziałam, że jestem w domu.
Moje nawrócenie rozpoczęło się w 1996 roku. Wynajmowałam mieszkanie, które znajdowało się naprzeciwko kościoła katolickiego. Myślałam sobie, że pewnego dnia pójdę do świątyni i zobaczę co tam się dzieje.
W 1997 roku moja czternastoletnia córka przestała chodzić do szkoły i związała się ze złymi kolegami. To było okropne. Cały czas martwiłam się o nią i nie wiedziałam gdzie była lub z kim się spotykała. Wiedziałam, że muszę modlić się za moją córkę. Nie mogłam pójść do zboru anglikańskiego, więc postanowiłam pójść do kościoła katolickiego, który był naprzeciwko mojego mieszkania.
Doskonale pamiętam ten dzień, kiedy po raz pierwszy poszłam na mszę do kościoła katolickiego. Byłam zdenerwowana do tego stopnia, że nawet nie chciałam przekroczyć progu do tej świątyni. Przed kościołem spotkałam pewną kobietę, która przywitała się ze mną. Powiedziałam jej, że nigdy wcześniej nie byłam w kościele katolickim. Kobieta była dla mnie bardzo miła. Myślałam, że wszyscy w kościele będą się na mnie gapić. Tak się nie stało. Podczas mszy zachowywałam się tak jak wierni.
Tamtego dnia wiedziałam, że odnalazłam właściwy Kościół. Po mszy spotkałam się z kapłanem. Powiedział mi, że było już za późno, abym mogła już zapisać się na Obrzęd Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych, dzięki któremu mogłabym zostać katoliczką. Musiałam poczekać przez cały rok.
Potem pojechałam do Kolonii w Niemczech na zakupy przed Świętami Bożego Narodzenia. Tam w katedrze uczestniczyłam we mszy świętej. Eucharystii przewodniczył jakiś biskup niemiecki. Tutaj dodam, że znam język niemiecki i rozumiałam homilię. Podczas mszy świętej zrozumiałam, że chociaż byłam w kościele z osobami narodowości niemieckiej to czułam że wtedy wszyscy stanowimy jedno pomimo że jesteśmy osobami różnej narodowości. Podczas odmawiania Credo czułam, że jestem zjednoczona ze wszystkimi katolikami na całym świecie.
W sposób szczególny bardzo podoba mi się trzecia modlitwa eucharystyczna. Kiedy kapłan przy ołtarzu wymawia te słowa: „Wysłuchaj łaskawie modlitwy zgromadzonych tutaj wiernych, którzy z Twojej łaski stoją przed Tobą. W miłosierdziu swoim, o dobry Ojcze, zjednocz ze sobą wszystkie swoje dzieci rozproszone po całym świecie.” to myślę o wszystkich katolikach, których spotkałam na pielgrzymce, na internecie lub w kościele. Ta modlitwa wiele dla mnie znaczy ponieważ w przeszłości nie miałam tak wielu braci i sióstr w wierze. Cieszę się, że jestem członkiem wielkiej katolickiej rodziny.
W Anglii, w mojej ojczyźnie, Kościół Katolicki jest przedmiotem krytyki. Jednak w kościołach katolickich jest więcej wiernych niż w protestanckich zborach. Niektórzy twierdzą, że można być katolikiem i jednocześnie nie chodzić do kościoła. Nie zgadzam się z tym. Jestem naprawdę szczęśliwa, że jestem katoliczką.
Sue J. Hodson
Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak
Źródło: 201 Inspirational Stories of the Eucharist. Called by Joy Book. s. 71-73.