Tragiczne skutki ubezpłodnienia
32 lata temu urodziłam drugiego syna. Jakiś czas po porodzie razem z mężem postanowiliśmy, że nie chcemy mieć więcej dzieci. W tym czasie zbliżaliśmy się do trzydziestki. Uznaliśmy, że dwoje dzieci zupełnie nam wystarczy. Poddałam się zabiegowi podwiązania jajowodów. Teraz widzę, że to była bezmyślna decyzja.
Moja rodzina jest bardzo mała i wszystko wskazuje na to, że będę miała tylko jednego wnuczka. Jest mi przykro, że nie mam więcej dzieci. Czuję, że jest to konsekwencja zabiegu ubezpłodnienia, któremu poddałam się 32 lata temu. Chociaż nigdy nie poddałam się aborcji to czuję się jak kobieta, która zabiła swoje nienarodzone dzieci podczas aborcji.
Teraz mam 61 lat. Każdego dnia mam wyrzuty sumienia i jest mi bardzo przykro za to, co zrobiłam. Oprócz tego mam w sercu głęboki żal i poczucie pustki. Jednak moja miłość do Jezusa jest silna. Dzielę się z wami moim świadectwem, aby wyrzucić z siebie poczucie winy, które mam w sercu.
Kiedy słyszę, jak młode kobiety mówią, że nie chcą mieć więcej dzieci radzę im, aby dobrze się zastanowiły zanim zrobią coś, czego będą później żałować. Nie chcę, aby znalazły się w takim stanie, w jakim obecnie znajduję się.
Ann*
*Imię zmienione ponieważ autorka chciała zachować anonimowość
Tłumaczenie z j.ang. na j.pol: Marcin Rak
Źródło: http://www.silentnomoreawareness.org/testimonies/testimony.aspx?ID=1324
Komentarze (0)
Powiązane artykuły
Odwrócenie serca
Kiedy podjęliśmy decyzję o stosowaniu antykoncepcji, to tym samym wyrzuciliśmy Jezusa z naszego małżeństwa. Efektem tej decyzji był brak intymności i bliskości między mną a moją żoną, a także...
Jestem Kobietą
Od pięciu lat jestem katoliczką. Jednym z wielu powodów, dla których nawróciłam się na Katolicyzm, jest prawda, która jest nauczana przez Kościół Katolicki o naszej seksualności. Nie jedna osoba...
Mój mąż poddał się wazektomii
Stwarzałam pozory, że żyje mi się dobrze. Miałam piątkę cudownych dzieci, duży dom, wystawne wakacje i dużo pieniędzy. Jednak wizyty u kosmetyczki, zakupy i gra w tenisa nie sprawiały mi żadnej...
Bóg uzdrowił moje małżeństwo
Modliłam się o uzdrowienie małżeństwa i tak się stało. To był jeden z najcudowniejszych momentów w moim życiu. W przeszłości razem z mężem wyrzekliśmy się Boga. Jednak nawrócenie, powrót do...