Seks jest boski, czyli erotyka katolika

Komentarze (2)
~Krystian
03.10.2012, godz.02:42
Chciałbym przypomnieć, że dla Dobrego Boga ogromną wartość ma czystość, czystość intencji. Ta książka usprawiedliwia grzech. O.Pio zapytany o NPR mówił: Okresowa wstrzemięźliwość jest do zaakceptowania jako środek regulacji narodzin, o ile poza zgodą pomiędzy mężem i żoną istnieje poważna racja, konkretny powód jej stosowania. Jeśli prawdą jest, że „non sunt facienda mala ut veniant bona” (nie można posługiwać się złem dla osiągnięcia dobra), nie można również używać tej metody wyłącznie z racji wygody i egoizmu. Bł Jan Paweł II pisał: Jeśli tego brak (duchowego nastawienia "mogę być ojcem", "mogę być matką"), to mężczyzna i kobieta powinni zrezygnować ze współżycia. Tak, więc należy zrezygnować z niego, gdy "nie mogą" czy też "nie chcą", gdy "nie powinni" być ojcem i matką. Iz54.5 Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imię - Pan Zastępów
~RomanRz
21.09.2011, godz.06:44
Odważny tytuł, ale prawdziwy i niech się nie dziwią inni, że ksiądz mówi o tym. To jest dar korzystać z aktu seksualnego w małżeństwie. Docenia to ten, który czerpie radość z tego, ale radość czysto-ludzką, a nie zwierzęcą.