Rozpoznawać znaki czasów
Komentarze (1)
~szuka
23.10.2012, godz.07:41
Moja wiedza i doświadczenia są mizerne; na krótkie opowiadanie by się zebrało i to nie żadna fałszywa skromność. O wielkich sprawach świata (tym bardziej o znakach czasu)to dla świata lepiej,żebym sobie pomilczała...ale...ale wczoraj obejrzałam film pt. "W Dolinie Elah" Jest tam syn i kochający ojciec. Ojciec wychowuje syna na szlachetnego człowieka. Syn idąc w ślady ojca zostaje żołnierzem w Iraku, gdzie potrąca śmiertelnie dziecko dlatego, żeby przestrzegać zasady d y s c y p l i n y wojskowej(funkcjonował nakaz , aby nie zwalniać, gdy ktokolwiek zagrodzi drogę w obawie przed zasadzką). Dzwoni do ojca płacząc "z a b i e r z m n i e s t ą d" Ojciec (były żołnierz) kierując się s w o i m doświadczeniem uznaje to trochę za mazgajstwo i ukraca rozmowę nie dowiedziawszy się, co miało miejsce. Od tego momentu syn staje się stopniowo twardzielem,sadystą, z czasem-prawie pozbawionym ludzkich uczuć wojennym zuchwalcem. Wojna, bestialstwo, ale zarazem zwykłe n i e s ł u c h a n i e siebie nawzajem. W tym punkcie znaki czasu splatają się moją codziennością.