Najlepsza czy dobra cząstka
Maria, zasłuchana w słowa Jezusa, siedzi u Jego stóp. Marta jest zabiegana, dużo pracuje, uwija się koło rozmaitych posług. Nie zgadza się na „nic nierobienie” Marii. Z punktu widzenia ludzkiego, Marta robi dobre rzeczy. A może za bardzo się stara? Chce tak godnie przyjąć Gościa, że brakuje jej czasu na rzeczywiste spotkanie z Nim? A jak jest u ciebie: czy konieczności życiowe nie przeszkadzają ci w słuchaniu Boga?
Komentarze (2)
Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
~Marta
17.02.2019, godz.02:54
Dziękuję za te słowa. Idąc za pewnym powiedzeniem, moja siostra była "koniem paradnym .", a ja "koniem do roboty", bo "ty z tym sobie poradzisz". Były więc we mnie jonaszowe podszepty i co najmniej niezrozumienie, a nawet tłumiona niezgoda, na przedstawianie spracowanego brata za złego, a marnotrawnego jako dobrego. Podobnie reagowałam na sposób oceny, obraz "konia roboczego" - Marty. Dziękuję. Wszystko stało się harmonijne, wyważone, jasne.
~Podaj imię lub nazwisko (nick)
19.07.2016, godz.01:25
jak zwykle "w punkt" dziękuję