Reinkarnacja - prawda czy fałsz?
Konferencja zarejestrowana w ramach "katechez audiowizualnych" w Bazylice OO. Bernardynów w Rzeszowie.
Komentarze (8)
~Keri
09.04.2017, godz.15:56
Zdecydowanie polecam w tym temacie wykłady człowieka, który przeszedł tę drogę nie jako kulturoznawca ale wyznawca, a potem się nawrócił: https://www.youtube.com/watch?v=3oLuzJpyAd8
~Marek
09.03.2017, godz.09:37
Reinkarnacja służy interesom materialnym społeczności indyjskiej - bez problemów etycznych mogą wyzyskiwać nieszczęście innych, bo jakby się ktoś oburzył, to mu mówią : siedź cicho , bo ci się karma pogorszy i w kolejnym wcieleniu będziesz szczurem. Skutek jest taki, że to najbardziej podzielone społeczeństwo świata - od bezdomnych nędzarzy z wyboru, aż do milionerów. Obydwa typy nie są zainteresowane humanizmem ani przestrzeganiem praw człowieka. Super?
~GRASZA
14.01.2017, godz.16:02
Ja wierzyłam w reinkarnację wiele lat i myślę , że ta siostra by mnie nie przekonała. Bo wiele takich konferencji słuchałam i mnie to nie odmieniło mojego myślenia. Przykro mi , że stało się to za przyczyną księdza z kościoła katolickiego. Obserwowałam kościół i obserwowałam tzw. ludzi religijnych , praktykujących. Stwierdziłam , że nie chce należeć do takiego kościoła , bo i niczym ci co są tak bardzo religijni nie różnią się ode mnie , a niejednokrotnie wprost przeciwnie . To mnie popchnęło do duchowości wschodu. Przestudiowałam cała filozofię Indyjską . I o ile dobrze pamiętam to tylko jedna ze szkół filozoficznych Indii ( chyba Mamistra - obecnie nie dbam o tę wiedzę) wyznaje narodzenie w zwierzętach. Interesowałam się Jogą, reiki , reinkarnacją , teozofią i wszystkim co mogło wyjaśnić przyczynę mojego bytu tu na ziemi. Krótko mówiąc ja ciągle szukałam. Indie to kraj , którym się fascynowałam. Nawet potrafiłam obejrzeć głupie filmy hinduskie . I stało się pewnego dnia w internecie włączyłam rekolekcje ,tylko dlatego , że prowadzał je ksiądz z Indii ojciec Manjakal. Najbardziej interesowało mnie to , co Hindus powie mi na temat religii katolickiej. I wtedy stało się doświadczyłam podczas słuchanie tak żywej obecności naszego Pana Jezusa Chrystusa i usłyszałam wyraźnie To Ja jestem Twoim Bogiem . Poczułam się tak brudna i zaczęłam tam bardzo płakać . Płakałam i płakałam po czym poczułam tak wielki pokój , że ja myślę , że gdyby wybuchła wojna to by mnie to nie poruszyło. Wiem , że to było od Pana , a wiem dlatego bo jest to trwałe. Od tej pory jest wszystko inne. Ale nie zmieniają nas ludzie lecz ZMIENIA NAS DOBROĆ NASZEGO BOGA.
~Wielki_Kosmiczny_kwik
30.11.2016, godz.10:57
Biedni ludzie.
~~B.
20.04.2013, godz.19:16
Niesamowita katecheza. Bardzo pouczająca i otwierająca oczy, jak to jest naprawdę. Byłam kiedyś w towarzystwie, które wierzyło w różne "cuda na kiju", m.in. w reinkarnację. Strasznie trudno jest się z tego wyplątać. A najgorsze jest wmawianie bajek typu - urodziłeś się mały, gruby i biedny? Spoko w "następnym życiu" będziesz bogatym, odnoszącym sukcesy koszykarzem.
~Mon
26.12.2011, godz.04:51
Jestem pod wrażeniem. Mądra kobieta. Siostro Michaelo, jesteś fantastyczna!
~DTR
13.12.2011, godz.13:04
Bardzo, bardzo ciekawy wykład. Wniosek ogólny: chce się zrobić z nas niewolników, w sensie ekonomicznym.
~iat
27.03.2011, godz.18:30
Bardzo ciekawa katecheza! Rozjaśniło mi wiele spraw.
Powiązane artykuły
Szczęście guru
Chociaż propagatorzy sekt powołują się na wolność sumienia i wyznania, należy pamiętać, że ta wolność to możność wyboru pomiędzy prawdą a fałszem, dobrem a złem, drogą do zbawienia lub...