Bóg zawsze z nami jest !!!

 

Choć się wydaje nam, że to banalne zdanie, które wypisałem, ale mimo tego jest wielu ludzi, którzy tego nie wiedzą, nie widzą lub nawet nie chcą, aby Bóg zaczął ingerować w ich  życie.

A jednak piszę Wam, że Bóg jest i ukazuje się nam w różnych znakach, cudach czy nawet poprzez osoby, które spotykamy na codzień.

Choćby ukazuje się nam w ludziach biednych i ubogich.
Na przykład: prawdziwy znak :)

Rok temu, gdy wróciłem z zagranicy, pojechałem na zakupy do miejscowego sklepu Lidla. Zaparkowałem samochód tam gdzie trzeba i powoli podchodziłem do wejścia danego sklepu.

Przed wejściem zauważyłem jedną osobę - była to osoba biedna (kobieta). Na kartce miała napisane, że potrzebuje grosza na pożywienie dla dzieci i na prezent dla dziecka, ponieważ zbliżał sie dzień św. Mikołaja.

Na samym początku normalnie wszedłem do sklepu z wózkiem. Po chwili namysłu jednak zawróciłem do tej kobiety i powiedziałem: "Proszę podejść ze mną, kupimy razem to co Pani chce".

Kobieta kupowała pokarm i ja nagle stwierdziłem, że zostawię jej pieniądze, aby sobie kupiła to co chce, ponieważ nie miałem na tyle czasu, aby jej towarzyszyć.

Dlatego zostawiłem jej ponad 200zł i odszedłem w stronę samochodu.

Po roku czasu wyobraźcie sobie, że ta kobieta mnie rozpoznała przy drodze i podeszła do mnie dziękując mi za wszystko. Powiedziała: "że modliła się za mnie, aby mnie znaleźć".

Ja na to odpowiedziałem: "w każdym z nas jest Bóg", po chwili odeszłem z uśmiechem.

 

Także Bóg zawsze z nami jest i to jest np. dowód na to. Bo to co oddajemy zwraca się nam nie w dobrach materialnych, ale np. w uśmiechu.

Dlatego tak sobie myślę, że Bóg jest w tzw. "osobach małych". Bóg jest w nas tylko trzeba się otworzyć na Niego, aby obdarzył nas odpowiednią łaską.

Każda chwila naszego życia jest dla nas darem. Nawet grzmoty i burze są darem od Boga. Choć może to się wydawać, że tak nie jest, ale przecież grzmoty i burze są po to, aby nam coś uzmysłowić, że Bóg nam chce przez to coś pokazać. Grzmoty i burze przede wszystkim są po to, aby użyżnić ziemię, aby mogła w przyszłości wydać swoje owoce.

Grzmoty i burze są po to, aby podczas takiej " duchoty" nam oddać świeższe powietrze. Aby lepiej nam się oddychało.

Choć i może są to błache powody, ale chce Wam drodzy uświadomić, że Bóg jest zawsze w nas i obok nas. Że ciągle na nas patrzy, że przy nas trwa.

Bo nawet małe stworzenia on dokarmia tak i nas.