żywa Wiara

ArtykułyZOBACZ WSZYSTKIE

Zapowiedź najbliższego numeru Miesięcznika Egzorcysta

użytkownik: KlaW z dnia: 2018-11-10

Zjawisko stygmatów należy do najbardziej charakterystycznych znaków
mistycznego zjednoczenia z Chrystusem cierpiącym. Fenomen ten badany od
strony antropologicznej pokazuje, że człowiek jest ciałem i duszą,
dlatego pewne zjawiska mistyczne znajdują ujście w sferze materialnej,
a zjawiska fizyczne z kolei mają swe odbicie w stanie ludzkiego ducha
_- wskazuje ARTUR WINIARCZYK, redaktor naczelny „Miesięcznika
Egzorcysta", we wprowadzeniu do listopadowego numeru.

Kiedyś w naszym małżeństwie używaliśmy antykoncepcji w postaci
wkładki domacicznej, potocznie zwanej spiralą. Ja nie interesowałem
się sposobem działania tego środka. Uważałem, że to jest sprawa
żony, czy ona chce się „zabezpieczać" przed ciążą, czy nie, w
ogóle mnie to nie interesowało. Chodziłem do kościoła, ale byłem
letnim katolikiem, nie miałem dojrzałej wiary. Przez lata spowiadałem
się, ale nie mówiłem o antykoncepcji i spirali. Nawet nie zdawałem
sobie sprawy, że jest to grzech. Trzy lata temu nawróciłem się­_ -
wyznaje w swoim świadectwie DARIUSZ.

Istotnym problemem w Czechach jest (…) wyraźna niechęć do
Kościoła katolickiego, która trwa od czasów Jana Husa. Komunizm
bardzo mocno tę niechęć pogłębił. Na początku lat 90. XX w.
widziałem pewien wykres, który statystycznie pokazywał, jak
zmieniała się ilość ludzi chodzących do kościoła na Słowacji i w
Republice Czeskiej, od końca wojny do roku 1989, czyli przez cały
okres komunizmu. Ta krzywa spadała, ale na Słowacji spadek był w
miarę delikatny. W okresie stalinizmu spadek był szybki, ale później
został zatrzymany, chociaż prześladowania Kościoła w
Czechosłowacji były dużo ostrzejsze niż w Polsce. W Czechach
natomiast stalinizm do końca lat 50. „załatwił" sprawę_ -
podkreśla ks. MIROSŁAW ŚLEŁDZIŃSKI MIC, w wywiadzie dla naszego
miesięcznika.

Spośród żyjących współcześnie stygmatyków najlepiej
udokumentowanym przypadkiem jest historia Myrny Nazzour, urodzonej w
roku 1964 r. w Syrii, gdzie zdecydowaną większość mieszkańców
stanowią muzułmanie. Ona przyszła jednak na świat w rodzinie
chrześcijańskiej. Jej matka była katoliczką obrządku greckiego,
zaś ojciec katolikiem obrządku melchickiego. Jako 18-latka wyszła za
mąż za 30-letniego Nicolausa, który z kolei był wyznania
prawosławnego. Wkrótce po ślubie doszło do wydarzenia, które
odmieniło jej życie_ - podkreśla GRZEGORZ GÓRNY w artykule
„Zagadka stygmatów".

W wieku 17 lat odmówiono mu przyjęcia do franciszkanów. Nie pomogło
nawet wstawiennictwo wujów, którzy byli już zakonnikami. Przygarnęli
go kapucyni. Miał opinię skrajnego fajtłapy. Czego nie tknął się -
zawalał. Był nie tylko chorowity, ale także nieporadny, a przy tym
niezdarny. Rówieśnicy go unikali, uznając za dziwaka. Kapucyni już
po kilku miesiącach zorientowali się, że popełnili błąd. Nie
nadawał się nawet do zmywania naczyń. Wypuszczał talerze i
półmiski z rąk, tłukł je i wyrządzał liczne szkody. Nie
odróżniał potraw, a wykonywanie najprostszych poleceń zajmowało mu
długie godziny_ - tak dr TOMASZ TELUK opisuje św. Józefa z Kupertynu.


Najbardziej wstrząsające odkrycie ludożerstwa przez Europę miało
miejsce w Nowym Świecie. Kolumb podczas spotkań z ludami odkrytego
przez siebie lądu źle dosłyszał słowo w języku Arawaków i
zrozumiał je jako kaniba (stąd określenia „kanibal" i „Karaib"
pochodzą od tej samej nazwy). Lekarz okrętowy opisywał w listach
wstrząsające losy jeńców, którzy wpadli w ręce Arawaków, a
następnie zostali wyzwoleni z rąk ludożerców na wyspie, która dziś
nazywa się Gwadelupa. Pisał: Gdy Karaibowie biorą do niewoli
chłopców jako jeńców wojennych, odcinają im organy płciowe, tuczą
ich i dopiero wtedy, gdy urosną, zabijają i zjadają, gdyż - jak
mówią - mięso kobiet i dzieci nie nadaje się do jedzenia_ - tak oto
zwyczaje związane z kanibalizmem ukazuje ks. prof. dr hab. ANDRZEJ
ZWOLIŃSKI.

Bazując na koncepcji tzw. wojny sprawiedliwej, św. Tomasz z Akwinu
wymienia trzy przesłanki usprawiedliwiające użycie siły militarnej.
Po pierwsze, decyzję taką może podjąć jedynie prawomocna władza.
Po drugie, musi zaistnieć słuszna przyczyna, dla której wojna ma być
prowadzona: może to być konieczność obrony kraju własnego, ale
także konieczność pomocy innym społecznościom, które same nie
mogą się bronić, a zostały niesprawiedliwie zaatakowane. Słuszną
przyczyną może też być konieczność pomszczenia krzywd (pomsty nie
należy mylić z zemstą). Ostatnia przesłanka nakazuje posiadać
uczciwy zamiar_ - wskazuje dr MICHAŁ KOSCHE w artykule „Prawo do
obrony".

Stygmaty ukazują coś najważniejszego. Chodzi nie tylko o zewnętrzne
naśladowanie Chrystusa (np. Jego uczynków), ale przede wszystkim o
wewnętrzne upodobnienie się do Niego, o bycie z Nim na poziomie
egzystencji, a nawet bycie Nim, jak pisał św. Paweł. W istocie rzeczy
chodzi o całościową transformację, zarówno ducha, jak i ciała.
Prawdziwe stygmaty (w odróżnieniu od histerycznych czy neurotycznych,
bo i takie się zdarzają) nie występują zresztą nigdy samodzielnie,
ale łącznie z innymi duchowymi darami, które zresztą zwykle
poprzedzają zewnętrzne stygmatyczne manifestacje _- wyjaśnia ks. dr
hab. ALEKSANDER POSACKI SJ w artykule „Stygmaty - zapowiedź nowego
świata".

 W numerze także m.in. o tym, czym jest modlitwa wstawiennicza, o
amerykańskiej lesbijce, która wystosowała list otwarty do Ojców
Synodalnych, a także o tym, czy mistyka jest powołaniem
chrześcijanina.
 
Artykuły znajdziesz w Miesięczniku Egzorcysta.
 

Komentarze (0)

Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.