Dzień Matki, o którym zapomniał mój Syn
Kiedyś było inaczej: w przedszkolu na przedstawieniu powiedział wierszyk. Wydawało mi się wtedy, że mówi tylko do mnie. Czasem dostawałam laurkę na Dzień Matki albo kwiatek kupiony za jego kieszonkowe. Teraz jest milczący i o niczym mi nie mówi. Jedyne rozmowy, jakie prowadzi to te z kolegami z gier, z ludźmi, których nigdy na oczy nie widział, a wydawać by się mogło, że są mu bliżsi niż jego własna rodzina.
Komentarze (0)
Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.