Po wszystkim zrozumiałam, że przedmałżeński seks jest zły
Kiedy poznałam mojego chłopaka straciłam głowę. Rozumieliśmy się bez słów i mogliśmy rozmawiać ze sobą przez wieki. Potem nasza przyjaźń dojrzała do czegoś więcej. Zaczęliśmy chodzić na randki, podczas których jedna rzecz następowała po drugiej. Wtedy zaczęłam zastanawiać się gdzie tak naprawdę leży granica, której nie wolno przekraczać.
Komentarze (0)
Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.