Pamiętnik księdza Francis Tan Tiande – część czwarta
Dla kogoś kto nie wierzy w Boga dzień w więzieniu jest jak cały rok. Natomiast ja miałem wiarę i tym samym byłem w stanie uświadomić sobie, że nasz dom jest tam, gdzie jest nasze serce. Miałem spokojne sumienie. Wszystkie cierpienia, jakie znosiłem z miłości do Jezusa, stały się dla mnie radością.
Komentarze (0)
Portal zywawiara.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.